Architektura Londynu
Lustrzane miasto w moim obiektywie
Na pierwszym planie architektura Londynu atakuje zegarami. Jak przystało na pulsującą życiem stolicę, czas odgrywa tu bardzo wielką rolę. A może bardziej jego brak? Strumień pędzących ludzi porywa cię i zanosi w głąb miasta. Czasami ma się wrażenie, że jest to również podróż w czasie. Kolejnym mocnym akcentem jest kolor czerwony, który w energetyzujący sposób wprowadza w stan alertu. Jednak jego wpływ w przedziwny sposób nie jest wulgarny i krzykliwy – wiadomo – zachowanie angielskich manier na pierwszym miejscu.
Następnie szklane wieżowce. Jeśli nie zgubisz się w lewostronnym biegu, może uda ci się zauważyć przeszłość? Nowoczesna, szklana architektura Londynu odzwierciedla jego historię. Szkło, stało się jednym z najbardziej popularnych materiałów we współczesnym projektowaniu. Refleksyjne elewacje potęgują efekt lustra tworząc równoległą rzeczywistość. Elementy przestrzeni miejskiej łączą się nie fizycznie. Wiekowe budynki są widoczne w każdym kawałku szklanych elewacji. Wyglądają trochę jak eleganccy dżentelmeni starej daty, którzy nie afiszują się ze swoją obecnością, ukrywając się w cieniu nowoczesności, wciąż jednak emanują swoim urokiem.
Tło: powtarzające się szyldy. Skromne fasady szeregowo ustawionych domów grzecznie czekają na swoich właścicieli. Subtelny zapach zielonej herbaty i kawy wypełnia przestrzeń kawiarni ale nigdy nie wychodzi na ulicę. W powietrzu wisi zapowiedź deszczu i siwy smog. Tak powinno być – ostatni plan podkreśla jedynie głównych bohaterów, pozostając unitarnym, skromnym i szarym.
Na końcu Ty – tylko jako skromny gość z grzecznym zaproszeniem, żeby podziwiać metropolię. Nie łudź się, nie tu ty jesteś obserwatorem. To Londyn obserwuje cię zza weneckiego lustra fasad. Miłego zwiedzania!