Architektura Bolonii

Czerwone miasto wież i portyków

Średniowieczny konflikt pomiędzy władzą świecką i duchowną wywarł wielki wpływ na miasto. W zewnętrzne spory zaangażowane było papiestwo, cesarstwo i włoskie miasta-państwa. Podczas gdy wewnętrzne walki toczyli Gibelini (zwolennicy cesarstwa) z Gwelfami (zwolennikami papiestwa). Bolonia wielokrotnie przechodziła z rąk do rąk, jako część Państwa Kościelnego czy wolne miasto Ligi Lombardzkiej. Burzliwa historia sprawiła, że budowano wiele obiektów obronnych. Natomiast prężny rozwój komuny miejskiej (XII – XIV wiek) zaowocował znacznym wzrostem demograficznym. Urbanistyka rozrastającego się miasta stanęła przed sporym wyzwaniem. Niezależne miasto wspierało gospodarkę wykorzystując lokalne surowce, takie jak selenit1, glina czy drewno dębowe. Pod wpływem tych okoliczności, architektura Bolonii ukształtowała swoje charakterystyczne cechy.

Dwie wieże … mieszkalne

W XII i XIII wieku Bolonia musiała wyglądać jak średniowieczna wersja Manhattanu. Ponieważ w tym okresie istniało tam około 100-180 wież mieszkalnych. Jak łatwo się domyśleć, budowle posiadały funkcje mieszkalną i obronną. W ten sposób, bogate rody zabezpieczały się przed lokalnymi i zewnętrznymi konfliktami. 

Wszystkie wieże powstały według podobnego schematu. Konstrukcja wzniesiona na fundamentach palowych miała plan zbliżony do kwadratu. Do budowy bazy wykorzystywano lokalny materiał – selenit. Reprezentacyjny parter łączył się z wyższymi piętrami jedynie łatwymi do usunięcia schodami, które usuwano w razie ataku. W ten sposób domownicy mogli ukryć się na wyższych piętrach, odcinając dostęp wrogowi. Powyżej parteru stosowano lżejszy mur zalewany2. Przestrzeń pomiędzy podwójnymi murowanymi ściankami wypełniano gruzem, kamieniami i zaprawą wapienną. Grubość muru zmniejszała się ku górze. Charakterystyczne małe kwadratowe otwory w ścianach to pozostałość po mocowaniu rusztowań. Ciemne i ciasne wieże nie były idealnym miejscem zamieszkania. Z czasem stały się jedynie oznaką zamożności w wyścigu o najwyższą konstrukcję. 

Aby lepiej wykorzystać ograniczoną przestrzeń rozwijającego się miasta, zaczęto je burzyć lub adaptować do celów publicznych (np. jako więzienia czy sklepy). Do dziś w Bolonii pozostało jedynie 20 wież  Najsłynniejsze Dwie Wieże Bolonii to smukła Asinella (97.2 m wysokości) i jej krzywa sąsiadka Garisenda (48 m wysokości, 3,2 m wychylenia od pionu). Wzmiankę o tej ostatniej możemy znaleźć nawet w Boskiej Komedii Dantego.

Jaką się oczom Garisenda zdaje,
Kiedy kto stanie pod jej nawisłością
I kiedy chmury ciągną nad jej szczytem,
A ona niby wstecz chmurom się wali,
Takim się właśnie wydał mi Anteusz,
Gdym, obłąkany, ujrzał jak się chylił.3

La Rossa – czerwone miasto

Przydomek Bolonii La Rossa (wł. czerwona) najczęściej kojarzony jest z ruchem oporu i włoską partią komunistyczną. Jednak historia tego koloru rozpoczyna się dużo wcześniej. W XII wieku wolne miasto stawiało na lokalne materiały – glinę (cegła i terakota), selenit, piaskowc czy drewno dębowe. Naturalny czerwony odcień surowców, zwłaszcza wyrobów glinianych, podkreślał jednocześnie niezależność od papiestwa, reprezentowanego przez kolor biały. Terakota – wł. terra cotta oznacza dosłownie “wypieczona ziemia”. Wypalana glina była najczęściej używana do wyrobów dekoracyjnych takich jak figurki, płytki, dachówki, rynny (simy). Stosowano również charakterystyczne wykończenie ścian murowanych. Sagramatura to technika, w której cegłę pokrywa się tynkiem wapiennym z pigmentami, w taki sposób, aby zachować fakturę muru. Jednymi z najlepszych przykładów wspomnianych dekoracji są renesansowe pałace Palazzo Bolognini Amorini Salina i Palazzo della Mercanzia. 

Neogotycka architektura Bolonii również nawiązywała do materiałów i barw średniowiecza. W ten sposób przez wieki, w historycznym centrum miasta dominował kolor czerwony. Obecnie, aby zachować spójność i kolorystykę miasto wprowadziło przepisy tzw. Piano di Colore4. Określają one odcienie czerwonego, które należy użyć na elewacjach budynków.

Niezmierzone portyki5

Pod koniec XIII wieku Bolonia była w pierwszej dziesiątce najliczniejszych miast Europy – około 50 000 mieszkańców. Szybko zaczęło brakować miejsca. Trudność polegała na tym, że domy miały drewniane konstrukcje, co utrudniało rozbudowę o kolejne kondygnacje. Wąskie ulice ograniczały zwiększenie szerokości budynków. Ponadto podatek od nieruchomości był uzależniony od wielkości parteru domu. Bolończycy znaleźli jednak bardzo sprytne rozwiązanie problemu. Aby zwiększyć powierzchnię budynku, do fasad zaczęto dobudowywać lekkie konstrukcje drewniane ale dopiero od wysokości pierwszego piętra. Początkowo miały one formę wykusza6 lub zabudowanego tarasu. Szybko zrozumiano, że przy zastosowaniu kolumnady na parterze, wykusze można powiększyć jeszcze bardziej. Co spowodowało, że przekształciły się one w portyki. 

Tak powstałe zadaszone pasaże miały również dodatkowe zalety – chroniły przed deszczem i słońcem. Ich przydatność została doceniona przez władze miasta, które werdyktem z 1288 roku nakazały budowę portyków przed każdą kamienicą. Przepisy podawały ich minimalną wysokość ok. 2,66 m, czyli wymiar człowieka z kapeluszem na głowie, siedzącego na koniu. Obecnie portyki Bolonii mają łączną długość 38 km. Jeden z najsłynniejszych pasaży rozpoczyna się przy bramie Porta Saragozza i prowadzi aż do sanktuarium Madonna di San Luca. Co ciekawe ma on dokładnie 666 łuków.

Kolejnym smaczkiem w architektonicznej podróży po mieście powinna być wizyta w Sfolia Rina, gdzie jadłam najlepiej zaprojektowane ravioli. Chciałabym również podziękować za pomoc Giulii, która z wielkim entuzjazmem odpowiadała na wszystkie moje pytania dotyczące jej miasta.

Barwy podróży Bolonii

Przypisy:

1Odmiana gipsu, znana również jako kamień księżycowy.
2Mur zalewany – wł. muratura a sacco, łac. opus coementicium
3Dante Alighieri – Piekło, XXXI, 136-140, przekład: Antoni Robert Stanisławski
4Piano di Colore – wł. plan koloru
5Portyki – łac. porticus „kolumnada, kryte przejście”. Otwarty fragment parteru budynku z co najmniej jednym rzędem kolumn wspierających powyższe kondygnacje lub zadaszenie.
6Wykusz to wystający poza elewację fragment budynku z osobnym daszkiem, zaczynając się powyżej parteru.